KATASTROFA na MUNDIALU i WIELKI ZAWÓD POLAKÓW – kto zawinił?

W związku z faktem, że jestem fanką dobrej piłki muszę się wypowiedzieć:).  Spotkania drużyn, które mają serce do gry, ambicje i umiejętności, gdzie walka trwa do końca, gdzie jest pot, murawa ale i gra fair play na długo zostają w pamięci.

Każdy Kibic chciałby mieć drużynę za której jest dumny i za którą idzie niezależnie od tego czy ponosi porażkę czy wygrywa. Mundial 2018 jest dla nas Polaków tragiczny w skutkach.  Gra polskiej reprezentacji  nie ma wytłumaczenia. To nie są Ci chłopcy, których pamiętamy z Euro dwa lata tamu. Co się stało? Kto jest winien porażce i hańbie?

Każdy ma swoje teorie. Można winić piłkarzy i trenera bo to była ich rola, aby pokazać co potrafią w oparciu o najlepszą strategię, dobraną do każdego z konkurentów. Zawiodło wszystko, ale czy tak naprawdę nie zostaliśmy wszyscy zaczarowani przez medialny szum wobec naszej reprezentacji?

Pamiętacie mecz towarzyski z Chile, remis 2:2. Było wkurzenie ze straconych okazji i bramek w ostatnim czasie gry, ale czy to była drużyna na miarę Mistrzostw świata 2018 roku? NIE! Nie była. Pierwszy mecz na Mundialu, rozegrany 19 czerwca przez Rosję, w którym to pokonała Arabię Saudyjską 5:0 otworzył mi jeszcze bardziej oczy na to co będzie się działo. Arabia została przegrała, ale walczyli do końca. Umiejętnościami nie dorównywali rywalom, ale grali w piłkę. My w piłkę nie graliśmy, ani na meczu z Senegalem ani na meczu z Kolumbią. To była kopanina o przetrwanie. Może się uda, trzeba próbować.

Robert Lewandowski, który jest znany z rozważnych wypowiedzi, po meczu widać było, że nie miał już mocy milczeć. Powiedział wprost, że nie był w stanie nic sam zrobić.  Chciał, ale jakość i poziom gry i współpracy w drużynie był niski. Przeciwnik nas zmiażdżył.

” „To nie jest tak, że przegraliśmy minimalnie. Więc walczyliśmy, ale na ten moment nic więcej nie mogliśmy zrobić. Myślę, że wiele rzeczy na tym mundialu nie funkcjonowało tak, jak powinno. Jak nie ma z czego, to ciężko cokolwiek czasami zrobić. Niestety, byłem osamotniony, ale walczyliśmy. Ja też walczyłem. Robiłem wszystko, ale samą walką meczu się nie wygra na mundialu. Trzeba tę jakość dołożyć a zdecydowanie tej jakości było za mało’’( Robert Lewandowski – źródło: viva.pl)

Więc zadaje sobie pytanie czy jest możliwe, aby dobra drużyna nagle zmieniła się chłopców, którzy kopią piłkę a nie w nią grają? Nie to nie jest możliwe. Można przegrać, ale nie grać tak słabo jakościowo jako oni to zrobili. I moim zdaniem nie jest to wina Lewandowskiego, Grosickiego i innych… Piłka nożna to jeden ze sportów, który wymaga gry i współpracy zespołowej. To właśnie zbiór talentów, który gwarantuje sukces, ale skoordynowany, przemyślany zbiór, nie przypadkowy, bo nie ma wyjścia. Każdy zawodnik ma pozycję na której jest najmocniejszy i właśnie to zgranie mocnych stron sprawia, że jest porządek i wszystko ładnie się układa. Lewandowski jest napastnikiem, a wczoraj grał na kilku pozycjach, zresztą jak wielu piłkarzy, była bałagan, zamieszanie. Nie było planu, nie było koncepcji. Było szukanie deski ratunku, w morzu pełnym rekinów! Dlaczego Ronaldo strzela? Bo po pierwsze ma kolegów, którzy z nim współpracują i wzajemnie się wspierają kompetencjami. Może są mniej widoczni, ale bez dobrych podań też nie zdziałał by tak dużo.

Zabrakło planu, strategii i przede wszystkim SERCA DO GRY!!! Czytałam dziś jeden z nagłówków w prasie: Polacy wyglądali tak jakby nie chcieli być na Mundialu, nie chcieli grać! To boli.

I teraz przejdę do sedna ….. OGROMNYM winowajcą tego zamieszania są MEDIA to one na początku zrobiły z naszych piłkarzy MISTRZÓW ŚWIATA zanim rozegrali swoje pierwsze spotkanie. Robili z nich takie gwiazdy, że zaczęto pisać nawet o tym, że zjedli śniadanie i poszli się relaksować. Kogo to interesuje? Jest tyle ważniejszych tematów. Ile celów społecznych mogłoby powstać i o ile ciekawych rzeczach można byłby napisać w tym czasie.  Dlaczego media nie pokazały jak Polacy się przygotowują do Mistrzostwa. Ile ludzi rezygnuje z wyjazdów, ważnych uroczystości, aby kibicować Polakom. Dlaczego nie pokazano, ze to właśnie WIARA KIBICÓW kreuje potęgę naszego zespołu także. Codzienne konferencje prasowe o niczym???? Nie wiedzieliśmy co jest planowane, jakie są pomysły. Dlaczego nie skupiono się także na faktach. Nie pokazano konkurencji szczegółowo, by każdy Polak wiedział jak może być ciężko? Bo bardziej medialne jest śpiewanie o sukcesach, których jeszcze nie ma niż wskazywanie na możliwe porażki.

WIARA, a medialne lukrowanie faktów to dwie różne rzeczy. Bez tego zapewne nie sprzedawałyby się gadżety, produkty reklamowane przez piłkarzy itp. Prawdą jest jednak, że zarówno piłkarze, którzy jak jakaś plaga zaczęli występować chyba, w każdej reklamie jaką im zaproponowano! uwierzyli są wygrają nawet te Mistrzostwa. A może lepiej było skupić się najpierw na meczu, nawet pierwszym a potem robić z Polaków gwiazdy stulecia? Nigdy, od kiedy pamiętam nie poczekaliśmy z wychwalaniem piłkarzy do rzeczywistego meczu, dlatego jest tak ogromny potem zawód. 

To jest normalne, jak wierzysz w coś bardzo, a okazuje się, że nie wyszło, człowiek traci nadzieję. Nie dziwię się kibicom, którzy krytykują reprezentację. Wyrażają swoje zdanie. Ale jak widzę nagłówki komentarze, że kibic powinien być na dobre i na złe, a nie odwracać się w gorszych chwilach to się pytam, kto tu się odwraca? Bo na pewno nie kibice. Oni po prostu argumentują swoje zdanie. Mają chwalić za złą grę, za brak gry? Nie , są wkurzeni, że mówiono im przez miesiące ” jesteśmy przygotowani, mamy dobry zespół, damy radę!, a potem okazuje się, że piłkarze nie potrafią porządnie podać czy zakończyć akcji to co mają ich chwalić?

To co się stało na Mundialu 2018 z nami Polakami, przejdzie to historii.  Ale jak nie wyciągniemy wniosków to będzie tak w kółko: WIELKA OTOCZKA MEDIALNA, na którą łapią się sami piłkarze, a potem ZAWÓD KIBICÓW I PIŁKARZY.

Dajmy im szansę najpierw się wykazać, a potem róbmy z nich Mistrzów

To, że nie wyszliśmy z grupy to nie jest wina tylko PIŁKARZY. Moim zdaniem błędy zostały popełnione dużo wcześniej. Ale być może były bagatelizowane. Ten zespół nie był zespołem z Euro, dwa lata temu.  Może dlatego, że ta wielkość ich przerosła? Że za wiele się od nich oczekiwało? Że zrobiono z nich Mistrzów zanim weszli na boisko.

Sukcesem był występ na Mundialu. Grali i wygrywali i za to im dziękujemy.

Uważam, że sama się nabrałam na MEDIALNY szum i uwierzyłam, że mogą wiele, ale mecze tego nie pokazywały, a graliśmy z drużynami, które na Mundial się nie zakwalifikowały.

Może warto zacząć od reformy szkolenia młodych piłkarzy, aby każdy mógł trenować jak to było kiedyś. Aby dać dostęp wszystkim wtedy doczekamy się piłkarzy, którzy nie będą uciekać z Polski po lepszym udanym sezonie by potem grzać ławkę, a  sprawią, że Polska Liga będzie porównywana z angielską czy hiszpańską?

Wówczas medialnie rzeczywiście będzie o czym pisać!!

Nie będzie wniosków z tego co się stało to skutki będą katastrofalne:

  • kibice przestaną wierzyć
  • dobry piłkarze będą stąd uciekać jak najszybciej
  • przestaniemy grać na poziomie nawet europejskim, a polska ekstraklasa przestanie funkcjonować.

Dużo myśli i jeszcze więcej emocji, ale jest moje zdanie. Zdanie Kibica, który wierzył i będzie wierzyć!

Agnieszka 🙂

W związku z faktem, że jestem fanką dobrej piłki muszę się wypowiedzieć:).  Spotkania drużyn, które mają serce do gry, ambicje i umiejętności, gdzie walka trwa do końca, gdzie jest pot, murawa ale i gra fair play na długo zostają w pamięci. Każdy Kibic chciałby mieć drużynę za której jest dumny i za którą idzie niezależnie…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress

Social Widgets powered by AB-WebLog.com.